niedziela, 21 lutego 2016

Wizyta w APG

W piątek 19 lutego wybraliśmy się z panią wychowawczynią do Archiwum Państwowego w Gdańsku, które znajduje się w centrum miasta przy ulicy Wałowej. 
Zaraz po przybyciu, każdy z nas dostał parę białych rękawiczek z materiału, niezbędne do tego, aby móc dotknąć stare dokumenty i książki. Musieliśmy zachowywać się cicho, ponieważ z archiwum korzysta wielu historyków i studentów.

Archiwum Państwowe w Gdańsku, ul. Wałowa 5

Pracownicy APG przynieśli nam do czytelni zamówione wcześniej akta świadczące o długiej obecności narodu żydowskiego w Gdańsku.



Najstarszym dokumentem był list rodowy, czyli świadectwo chrztu z 1763 roku dla żydowskiego pochodzenia Jakuba Armanowskiego oraz listy żelazne dla Żydów z 1777 roku.

List rodowy z 1763 r - świadectwo chrztu Jakuba Armanowskiego.
źródło: zbiory APG
List żelazny dla Żydów z 1777 r.
źródło: zbiory APG

Ponadto oglądaliśmy akta organizacyjne gmin żydowskich w Starych Szkotach, Wrzeszczu i Chmielnikach, z których najstarsze były z 1809 roku.

Akta organizacyjne gmin żydowskich w Gdańsku z 1809 r.
źródło: zbiory APG



Najbardziej podobały mi się akta budowlane Wielkiej Synagogi w Gdańsku z bardzo dokładnym szkicem i wyrysem świątyni.

Plan budowlany Wielkiej Synagogi.
źródło: zbiory APG

Szkic Wielkiej Synagogi.
źródło: zbiory APG

Bardzo zaciekawiła nas praca w Archiwum Państwowym, dlatego obejrzeliśmy sale, w których przechowywane są na metalowych, przesuwanych regałach dokumenty i chętnie wysłuchaliśmy opowiadań pracownika o najstarszych posiadanych przez nich dokumentach.


W magazynach APG.

W magazynach APG.


Myślę, że Archiwum Państwowe jest ważnym miejscem do odwiedzenia dla wszystkich, którzy interesują się przeszłością. My, poszukujący śladów żydowskich w Gdańsku, również znaleźliśmy tu mnóstwo ciekawych rzeczy dla siebie.
                                                                                         Ala


                                                                                                                            



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz